niedziela, 22 kwietnia 2012

Chapter One - Paris


Po pokoju rozszedł się donośny dźwięk mojego budzika . Mozolnym ruchem ręki usiłowałem go uciszyć lecz skończyło się to bolesnym zderzeniem z podłogą . Podniosłem się i skrzyżowałem nogi potarłem obolałą głowę i wyłączyłem krzyczący budzik . Podniosłem się i pościeliłem swoje łóżko . Gdy pokój wyglądał już przyzwoicie podszedłem do szafy i wyciągnąłem błękitną koszulkę i moje niezawodne ogrodniczki do tego trampki i z ciuchami powędrowałem do łazienki . Gorący prysznic rozbudził każdą komórkę mojego ciała dając mi w ten sposób energię by rozpocząć ten poranek przyzwoicie . Oplotłem ciało ręcznikiem i zabrałem się za drobniejszą toaletę . Wyszykowany i ubrany w świeże ciuchy wyszedłem z pomieszczenia przepełnionego parą . W pokoju jeszcze panował pół mrok , otworzyłem drzwi balkonowe i chwyciłem konewkę do pół pełną . Uśmiechnąłem się gdy moją twarz owiał przyjemny letni wietrzyk . Pogłaskałem płatki kwiatów i przywitałem się z nimi .

-Witajcie  moje drogie , jak się miewacie ? Spragnione zapewne po wczorajszym upale

Uśmiechnąłem się ponownie , uwielbiałem mówić do kwiatów . Kiedyś usłyszałem od wędrownego staruszka , że rozmowa z roślinami sprawia że te zielone istotki zdrowiej rosną . Tak więc każdego ranka tuż przed wyjściem rozmawiałem z moimi towarzyszami . Podlałem swoje kwiatki i patrzyłem na panoramę miasta . Kamienne uliczki ociekały ciszą a w domach wszystkie światła były jeszcze pogaszone . Wieża Eiffla także ucichła . Zza horyzontu zaczęło wynurzać się słońce muskając swoimi soczystymi promieniami okolice . Paryż zatopił się w pomarańczowym blasku , wieża Eiffla rzucała cień na plac przed sobą a budynki zaczynały się budzić . Gdzieniegdzie można było usłyszeć odpalany silnik , a z innej strony dźwięk dzwoneczków . Handlarze już otwierali swoje sklepy witając się radośnie . Także i ja zbiegłem po schodach na dół i wpadłem do kuchni gdzie Michael już popijał małą czarną bez cukru . Uśmiechnąłem się i przywitałem go czułym buziakiem w policzek . Mężczyzna odmruczał mi ‘’Dzień dobry Niall , mam nadzieję , że wyspany ‘’ . Złapałem w przelocie jabłko i wlałem w żołądek szklankę zimnego soku . Wgryzłem się w owoc i wybiegłem rzucając niezrozumiałe ‘’Wychodzę ‘’ . Odpiąłem swój rower i wyszedłem z nim na ulicę . Zaciągnąłem się świeżym porannym powietrzem i wsiadłem na siodełko . Rozejrzałem się czy nic nie jedzie i po chwili już gnałem przed siebie . Mieszkam tutaj już 18 lat lecz każdego ranka poznaję magie tego miasta na nowo i na nowo łaknę ją zachłannie . Przejeżdżając obok budynków witałem się przyjaźnie z mieszkańcami okolicy .  Jak zwykle każdego ranka zatrzymałem się przy pobliskiej kwiaciarni i wszedłem do środka . Moje nozdrza napawały się słodkim zapachem kwiatów . Za ladą ujrzałem starszą panią która sączyła herbatę . Przywitałem się i rozpakowałem szybko świeżą dostawę kwiatów  , gdy skończyłem pomachałem i wybiegłem . Kontynuując swoją podróż mijałem śpieszących się ludzi . Tak zdecydowanie ‘’nowy Paryż ‘’ nie jest dla mnie . Tutaj zbyt szybko wszystko się dzieję . Skręciłem w boczną uliczkę i zaparkowałem swój pojazd . Otworzyłem drzwi na zaplecze i zarzuciłem na siebie fartuch . W pomieszczeniu unosił się zapach drożdży i owoców . Podszedłem do wielkiego blatu i porozkładałem odpowiednie składniki . Wyrobione ciasto ułożyłem do okrągłym foremek i nadawałem im wskazany kształt . Gdy ciastka wyglądały już w miarę przyzwoicie i grzały się w piekarniku ja zabrałem się za dodatki . Biegałem od blatu do blatu pomagając innym jak i sobie . Gdy usłyszałem klasyczne ‘’ ding’’ wiedziałem , że ciasteczka są gotowe . Wyjąłem gorącą blaszkę i umieściłem ją na blacie . Uśmiechnąłem się do swojego dzieła i szepnąłem sobie w duchu  ‘’No moje drogie pora zrobić się na bóstwo ‘’. Udekorowałem je lukrem i ozdobami . Gdy ciastka były gotowe zabrałem się za przystrajanie muffinek.  Błękitny  krem , czekolada biała i czarna oraz spore ciastko i tak o to powstała mini kopia miasteczkowego potwora . Otarłem ręką czoło i spojrzałem na kuchenny zegar zrzuciłem swój fartuch i wystrzeliłem na zewnątrz , dosiadłem swojego rumaka i pognałem przed siebie . Wiatr szarpał moje włosy co napawało moje serce radością i błogim spokojem . Zajechałem do pobliskiej mleczarni i odebrałem zamówienia . Do listy doszedł nowo wybudowany dom na obrzeżach . Uwielbiałem tam jeździć . Cisza jaka tam panowała była najpiękniejsza melodią . Zielone łąki rozpościerały się na całej długości i szerokości  , delikatne pagórki dodawały temu widokowi lekkiego pazura lecz zaraz załagadzał je widok wrzosów . Kolejno stawiałem szklane butelki przepełnione białą ciepłą cieczą i wciskałem małe guziczki . Z każdym kolejnym domem byłem bardziej podekscytowany . Zdecydowanie najbardziej intrygował mnie nowo wybudowany dom . Ciekawe jak wygląda , jest może w starym stylu bądź tym nowoczesnym . Zdecydowanie wolałem ten starszy gdyż był dużo ciekawszy i nadawał okolicy jeszcze większej magii , a nowe domki nudziły swoim kształtem i nie pasowały do tego miejsca . Gdy podjechałem do wielkiej bramy moje serce waliło jak oszalałe a policzki zaszły gorącym rumieńcem . Poprawiłem włosy i ułożyłem do stanu pierwotnego ciuchy , wyciągnąłem butelkę świeżego mleka i zadzwoniłem na dzwonek . Starałem się brać normalne wdechy lecz marnie mi to wychodziło . Moja ekscytacja rosła z każdą sekundą co raz bardziej . Gdy brama się otworzyła moje serce zatrzymało się na chwilę lecz wróciło do bicia gdy ujrzało najpiękniejszy widok na świecie .







~~***~~
Witajcie . Tutaj Juliette . Przedstawiam wam rozdział pierwszy , osobiście podoba mi się ale to wam pozostawiam opinię . Także wszelkie uwagi pozostawcie w komentarzu . Dziękuję także za tak ogromną ilość wejść nie spodziewałam się tego , oraz za 3 obserwatorów co jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem a także cieszy mnie  . Także dziękuję za 4 komentarze pod prologiem , bo szczerze nie oczekiwałam nawet jednego a tutaj cztery . Jeśli chcecie być informowani piszcie swoje nazwy Twitterów bądź numery gg lub po prostu odwiedzajcie często tego bloga :) Dziękuję , życzę miłego dnia 

8 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się twój styl pisania. W ogóle całe opowiadanie pomimo, że składa się dopiero z jednego rozdziału, a już ładuje na mojej liście ulubionych blogów ;) fajnie, tajemniczo i bardzo ciekawie. Niall jakiś zapracowany patrzę xd Super też opisujesz Paryż! Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaram się jak pochodnia! Strasznie mnie ciekawi, co się dalej stanie! Pisz szybciutko następny :3
    http://you-secret-is-safe-with-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć.
    Powiem tak - podoba mi się.
    Wiem, że mało i prosto, ale w tym jednym krótkim zdaniu mieści się wszystko co chcę powiedzieć.
    No i oczywiście wybrałaś mój ulubiony paring jakim jest Niam.
    Pozdrawiam i czekam na następny rozdział.
    Możesz mnie poinformować o nim na tt?
    @_majls

    OdpowiedzUsuń
  4. kocham twoje opowiadania, dlatego zawsze bardzo zależy mi na twojej opinii, chciałabym pisać tak jak ty...chcę już kolejny rozdział <3 @Only_you_Harry

    OdpowiedzUsuń
  5. Doczekałam się w końcu . ;) Zaczyna się naprawdę ciekawie ;) Czekam na kolejny oby szybciej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tego co zauważyłam ( ale to chyba nie tylko ja ) że nasz Niallerek jest zapracowany :> Jakaś odmiana :} Czyli , że ta osoba , którą ujrzał Niall , to Liam ? Tak ? Tak naprawdę to nie wiem co napisać ;) wyczerpała mi się wena na komentarze , a powtarzanie jak bardzo podobają mi się Twoje opowiadania pewnie zaczyna robić się nudne :> Mimo wszystko , uwielbiam wszystko co tylko napiszesz !
    Byłabym wdzięczna , jeśli informowałabyś mnie o nowych rozdziałach @LittleLexiex3
    Czekam na następny <33

    words-will-be-just-words.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. super!
    ZAPRASZAM NA SW0OJEGO BLOGA:
    http://onedirectionnnnilikeit1.blogspot.com/
    I
    http://cambioczylizmaina1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie no świetnie piszesz ! I ten rozdział ... ;D ja oczywiście chce być informowana o kolejnych rozdziałach ;* zabieram się za kolejny,bo znowu jestem opuźniona xd
    @One_Romance_ ^^

    OdpowiedzUsuń